Prezydent Lula da Silva potrzebuje znacznego wsparcia, aby uratować amazońskie lasy deszczowe – ekspert brazylijski Thomas Fatheuer domaga się tego teraz od niemieckiego rządu
Plant-for-the-Planet uważnie obserwuje obecną sytuację w Brazylii. Jaki jest stan polityki ekologicznej Brazylii, która ma tak duży wpływ na utrzymanie celu 1,5 stopnia w paryskim porozumieniu klimatycznym? Nadzieje są duże: Prezydent Lula da Silva, zaprzysiężony 1 stycznia 2023 r., zapowiedział w ubiegłym roku na Światowej Konferencji Klimatycznej, że do 2030 r. ustali tempo wylesiania puszczy amazońskiej na poziomie zerowym. Znana konserwatorka Marina Silva ponownie obejmuje tekę ochrony środowiska. „To wyraźny znak, że Lula poważnie podchodzi do polityki ochrony środowiska” – mówi ekspert ds. Brazylii Thomas Fatheuer. Mieszka on od wielu lat w największym kraju Ameryki Łacińskiej i opublikował liczne badania i artykuły na temat Amazonii. Ostatnio kierował biurem Fundacji Heinricha Bölla w Rio de Janeiro. Zachęca go fakt, że ponad 40 procent Amazonii to już obszary chronione. Prezydent Lula poważnie myśli o ochronie lasów i poszanowaniu rdzennej ludności – mówi Fatheuer. Fatheuer jest jednak krytyczny wobec wyznaczonych celów ochrony klimatu. Choć brzmią one ambitnie, nie są. „Do 2030 roku Brazylia zobowiązała się do zmniejszenia emisji o 50 procent w stosunku do poziomu z 2005 roku”. W 2005 roku tempo wylesiania – a więc i emisji – było jednak bardzo wysokie . „Winogrona wisiały nisko, a cele zostały już osiągnięte.” Socjolog z doktoratem widzi również promocję oleju głębinowego, Pré-Sal, jako powód do niepokoju. „Brazylia jest bardzo dumna ze swoich ogromnych złóż ropy pod warstwą soli, w tym Lula da Silva”. Zyski mają być przeznaczone na finansowanie polityki społecznej w kraju. Trudne połączenie.
Brazylijski ekspert Thomas Fatheuer wygłosił wykład w Centrum Odporności Klimatycznej (ZfK) Uniwersytetu w Augsburgu
26 stycznia Fatheuer wygłosił
wykład
w Centrum Odporności Klimatycznej (ZfK) Uniwersytetu w Augsburgu. Ines Heinbach, nowy PR i Communications Associate w Plant-for-the-Planet, była tam, aby zapytać: „Czy wsparcie Niemiec dla brazylijskiej polityki środowiskowej jest wystarczające?”.
„Nie”, mówi ekspert z Brazylii. „Aktem zerowym” jest 35 milionów euro, które prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier przeznacza na Fundusz Amazonek, mówi. Fatheuer domaga się zwiększenia tej kwoty.
Lista jego żądań jest długa i potężna. Razem z inicjatywami takimi jak Kooperation Brasilien e.V. zebrał ją i przedstawił niemieckiemu rządowi. Plant-for-the-Planet również popiera ten apel. Wśród nich:
- natychmiastowe wzmocnienie kontroli nielegalnych działań na obszarach chronionych
- wytyczenie i konsolidacja terytoriów tubylczych
- łatwiejszy dostęp do Funduszu Amazonek dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego i ludności rdzennej
Pełne żądania są opublikowane pod tym linkiem.
Plant-for-the-Planet z niecierpliwością czeka na dalsze decyzje kanclerza Niemiec Olafa Scholza po jego podróży do Brazylii – także w sprawie kontrowersyjnej umowy handlowej między UE a południowoamerykańską konfederacją Mercosur. Luciano Frontelle, dyrektor wykonawczy Plant-for-the-Planet Brazylia, jest pewien: „Więcej inwestycji w edukację klimatyczną jest pilnie potrzebne.delikatnie potrzebne do zwalczania powszechnego przekonania, że rozwój gospodarczy jest możliwy dzięki wycinaniu drzew.” Z 75 akademiami i ponad 3000 ambasadorów sprawiedliwości klimatycznej wyszkolonych od 2017 roku, Plant-for-the-Planet Brazylia jest już liderem.