Farmy wiatrowe są w dużej mierze uważane za przyjazne dla środowiska i zrównoważone źródła energii. W świecie, który ma za zadanie zająć się rosnącymi obawami dotyczącymi zarówno zmian klimatycznych, jak i zrównoważonego rozwoju jako całości, farma wiatrowa oferuje się jako opcja, która wykorzystuje naturalne zasoby odnawialne bez wielu wpływających na klimat i środowisko minusów innych głównych źródeł energii.
Related Article: Black-Naped Pheasant-Pigeon Spotted for First Time Since 1882
Może więc dziwić, że niedawno zaproponowany projekt farmy wiatrowej w pobliżu jeziora Eerie w Ohio spotkał się z oporem lokalnych grup zajmujących się ochroną przyrody. Projekt ten, którego celem jest budowa 73 turbin wiatrowych w hrabstwach Eerie i Huron w Ohio, jest szczególnie niepokojący dla Obserwatorium Ptaków Czarnego Bagna. Black Swamp leży na północ od miejsca proponowanego projektu i jest głosem sprzeciwu wobec powszechnej akceptacji turbin wiatrowych jako „nieszkodliwego” rozwiązania problemów energetycznych i środowiskowych.
Ten ostatni projekt, „Projekt farmy wiatrowej Emerson Creek”, został wysłany do sądu najwyższego Ohio. Wśród obaw, które mają zostać omówione, jest fakt, że Black Swamp Bird Observatory jest gospodarzem jednej z największych imprez birdwatchingowych w kraju, „The Biggest Week in American Birding”, która przyciąga ponad 100 000 odwiedzających rocznie w okolice proponowanej farmy wiatrowej. Wydarzenie to organizowane jest ze względu na niesamowitą różnorodność ptasiej fauny i flory występującej w tym regionie. Black Swamp Bird Observatory obawia się, że proponowana farma wiatrowa może temu zagrozić.
Ta nadchodząca sprawa sądowa pojawia się po zatwierdzeniu projektu „Icebreaker”, który ma być pierwszym projektem słodkowodnej morskiej farmy wiatrowej w Stanach Zjednoczonych. Icebreaker został początkowo zatwierdzony na rygorystycznych warunkach ustanowionych w celu ochrony dzikiej przyrody. Warunki te, w tym wymóg wyłączania turbin w nocy przez osiem miesięcy w roku, aby chronić ptaki przed kolizjami, zostały od tego czasu zniesione. Jezioro Eerie jest ważnym w skali globalnej punktem zapalnym dla ptaków, w którym żyje wiele gatunków, zarówno całorocznych, jak i migrujących.
Badania wskazują, że kolizje turbin wiatrowych mogą być odpowiedzialne nawet za 1,17 mln zgonów ptaków rocznie. Wiele zgonów nie jest wykrywanych, więc dokładne liczby są znikome. Co więcej, budowa farm wiatrowych wymaga do prawidłowego funkcjonowania otwartej przestrzeni, wystarczająco oddalonej od większych skupisk ludzkich. Oznacza to, że podobnie jak w przypadku projektów w Ohio, duże siedliska dzikich zwierząt są często poświęcane na rzecz budowy farm wiatrowych. Wpływ, jaki może to mieć na populacje ptaków, jest niemożliwy do dokładnego oszacowania.
W trakcie ochrony i zachowania naszej planety, kwestia „większego dobra” jest nieunikniona. Wielu zwolenników tych projektów farm wiatrowych sugeruje, że wpływ energii odnawialnej na zbliżające się zagrożenie zmianami klimatycznymi jest tak znaczący, że szkody w lokalnych populacjach ptaków są godnym poświęceniem; krótko mówiąc, twierdzą oni, że turbiny przyniosą więcej pożytku dla środowiska niż szkody. Faktem jest jednak, że populacje ptaków w całych Stanach Zjednoczonych od dziesięcioleci gwałtownie maleją. Utrata lokalnych populacji byłaby dużym ciosem dla ptasiarzy i miłośników przyrody, ale prawdopodobnie będzie miała znacznie szersze i bardziej nieprzewidywalne konsekwencje. Czy prawdziwe rozwiązanie można znaleźć, pozostaje do zobaczenia.
Popularny artykuł: Wrony przewyższają naczelne w nowej logice Badanie